Prawdopodobnie to pierwszy na Dolnym Śląsku pomnik, którego dosięgła ustawa o zakazie propagowania komunizmu. W Złotoryi po monumencie na cześć gen. Karola Świerczewskiego i żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego pozostał jedynie gruz. Resztki budowli utwardzą złotoryjskie drogi.
Temat rozbiórki pomnika dzieli mieszkańców. Wśród starszych pojawiają się silne emocje, czasem nawet łzy.
- Próbują zatuszować historię, zła czy dobra powinniśmy o niej pamiętać, choćby po to aby się nie powtórzyła. - tłumaczy mi sześćdziesięcioletni mężczyzna. Są jednak i tacy, którzy cieszą się, że pomnik zniknął - bo jak twierdzą - było minęło, a poza tym był brzydki.