Kierowca wojskowej ciężarówki śmiertelnie potrącił żubra we wsi Stare Masiewo na Podlasiu. " To nie jest przypadek - od dwóch lat wojskowe samochody jeżdżą z ogromną prędkością zarówno przez las, jak i przez miejscowości" - twierdzi jedna z lokalnych mieszkanek. Żandarmeria Wojskowa przekonuje jednak, że pojazd jechał z prędkością ok. 40 km/h.
Fotografię martwego żubra i stojącego nad nim towarzysza opublikował w niedzielę w sieci dziennikarz Adam Wajrak. "Nadesłane przez mieszkańca. Młody żubr przy zabitym w Starym Masiewie przez wojskową ciężarówkę towarzyszu. To zdjęcie jest totalnie poruszające" - napisał. Do tragicznego zdarzenia doszło w godzinach porannych.
Stare Masiewo. Żubr zabity przez ciężarówkę
"To nie jest przypadek - od dwóch lat wojskowe samochody jeżdżą z ogromną prędkością zarówno przez las, jak i przez miejscowości, środkiem drogi, wymuszając na samochodach osobowych zjeżdżanie na pobocze. Czują się bezkarni. Pies koleżanki z Białowieży zginął pod kołami takiego pędzącego wojskowego samochodu już w pierwszym roku kryzysu. I pewnie nie on jeden" - skomentowała aktywistka projektu Liderzy Dialogu Katarzyna Winiarska, związana od lat z Białowieżą i Teremiskami.