Amatorsko podliczyłem, ile kosztował podatników Instytut Pileckiego. Napisałem więc mail do profesorki-dyrektorki Magdaleny Gawin z prostym pytaniem.
– Instytut Pileckiego chce zaliczyć Holokaust do zbrodni przeciwko narodowi polskiemu – uważa prof. Dieter Pohl, specjalista od II wojny światowej z Uniwersytetu w Klagenfurcie.
– To zdumiewająca i niedorzeczna opinia – odpowiada Barbara Konarska, kierowniczka Centrum Informacyjnego IP. – Gdyby profesor Pohl zadał sobie trud zapoznania się z działaniami Instytutu, zobaczyłby, że to, co mówi, nie jest prawdą: nie zajmujemy się fałszowaniem historii ani jej koloryzowaniem. Zatrudnieni u nas historycy i archiwiści zbierają świadectwa i fakty, gromadzą dane, wykonują żmudną pracę naukowo-popularyzatorską. Programy, które realizujemy w ramach badań nad Holocaustem, nie mają na celu polonizacji ofiar. Czy Dieter Pohl chciałby jednak przemilczeć fakt, iż ponad trzy miliony Żydów, których zamordowali niemieccy okupanci, miało obywatelstwo polskie?