14 lat po tym, jak pod Smoleńskiem rozbił się prezydencki tupolew, grupa Polaków uważa, że 10 kwietnia 2010 roku doszło do zamachu. Maszyną leciała polska delegacja na obchody 70. rocznicy zbrodni w Katyniu. Przewodniczył jej prezydent Lech Kaczyński.
Sondaż "Dezinformacja oczami Polaków. 2024" przeprowadziła Fundacja Digital Poland, o czym informuje portal tvn24.pl. W badaniu zadano ankietowanym pytanie: "Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem, że w Smoleńsku, gdzie zginął między innymi prezydent Lech Kaczyński, miał miejsce zamach, a nie katastrofa?".
14 lat po katastrofie w Smoleńsku. Wynik sondażu dot. zamachu na tupolewa
Z tezą o zamachu zgodziło się 29 proc. osób, które uczestniczyły w sondażu. Grupa 54 proc. osób przyznała, że z tezą się nie zgadza. Pozostałych 17 proc. osób nie zajęło stanowisko w tej sprawie. W analizie tych wyników portal zwraca uwagę, że grupa osób, które zgadzają się z tym, że doszło do zamachu, rośnie. Przywołuje wyniki sprzed trzech lat, kiedy w zamach wierzył co czwarty badany - 26 proc.