Czołowi australijscy politycy i urzędnicy biją na alarm w związku z zagrożeniem ze strony Chin w regionie Indo-Pacyfiku.
— Stoimy w obliczu największego wyścigu zbrojeń w naszym regionie od 1945 r. i największej strategicznej niepewności — powiedział nam Pat Conroy, australijski minister przemysłu obronnego i rozwoju międzynarodowego. Według Conroya pakt między Australią, USA i Wielką Brytanią dotyczący okrętów podwodnych o napędzie atomowym — który był reklamowany jako ważny krok w kierunku odstraszania Chin — jest "zobowiązaniem ponadpartyjnym".
Jeśli chodzi o budowanie własnego przemysłu obronnego Australii i integrowanie go z USA i Wielką Brytanią, Conroy uważa, że "wszyscy muszą przyspieszyć". Canberra robi swoje, zobowiązując się do zwiększenia swojej marynarki wojennej z 11 dużych okrętów do 26, podczas gdy australijskie firmy współprodukują nowy precyzyjny pocisk uderzeniowy armii amerykańskiej, który zastąpi pociski ATMS i inną amunicję.