James Stavridis, były admirał US Navy i naczelny dowódca sił sojuszniczych NATO w Europie, powiedział, że jest "zaniepokojony" wyhamowaniem pomocy USA dla Kijowa. - To niebezpieczna sytuacja. Musimy zapewnić Ukrainie wsparcie wojskowe. Walczą o słuszną sprawę - zaapelował.
- To bardzo niebezpieczna sytuacja, gdy kluczowe zmagania (dla wyniku wojny w Ukrainie - red.) nie toczą się w Kijowie, a w Waszyngtonie - powiedział Stavridis w niedzielnym programie radiowym "Cats Roundtable", prowadzonym przez amerykańskiego miliardera Johna Catsimatidisa.
Stavridis zwrócił uwagę, że w toku wojny w Ukrainie połowa rosyjskiej armii została zniszczona, a żaden z amerykańskich żołnierzy nie został zabity, "ani nawet narażony na ryzyko". Podkreślał, że ukraińska armia dokonała tego za "równowartość 5 procent" rocznego budżetu obronnego USA.