Premier Serbii podziękowała rosyjskim służbom specjalnym za przekazanie informacji o planach demonstrantów. W nocy z niedzieli na poniedziałek manifestanci przypuścili regularny szturm na budynek ratusza w Belgradzie.
Grupa zamaskowanych osób próbowała dostać się do budynku ratusza w Belgradzie. Niemal 40 demonstrantów zostało zatrzymanych. W trakcie starć wybito okna w obiekcie, zniszczono drzwi. Policja pilnująca ratusza użyła przeciwko napastnikom gazu łzawiącego. W trakcie starć rannych zostało ośmiu funkcjonariuszy.
"To nie spodoba się pewnie tym z Zachodu, ale chcę szczególnie podziękować rosyjskim służbom bezpieczeństwa, które miały odpowiednie informacje i się z nami nimi podzieliły" - powiedziała premier Serbii Ana Brnabić, komentując niedzielny protest w serbskiej stolicy.