Łzy i poruszające historie matek, które nie miały kontaktu ze swoimi bliskimi od ponad roku - pod pomnikiem Adama Mickiewicza na Rynku Głównym w Krakowie zebrały się w niedzielę rodziny ukraińskich żołnierzy wziętych do niewoli rosyjskiej
- Myśleliśmy, że to będzie ewakuacja, a okazało się, że stali się jeńcami i teraz 15 miesięcy mija, jak są w więzieniu rosyjskim. Mój brat - żołnierz pułku Azow, stał się jeńcem wojennym dokładnie 18 maja 2022 roku. Od tamtej pory nie dostała już od niego żadnej wiadomości. Prosimy o pomoc i rozpowszechnienie informacji, żeby ludzie nie zapominali, że jeńcy nadal tam się znajdują. Oczekujemy na powrót bliskich. Wiemy, że oni są torturowani, i bardzo martwię się, żeby dożyli do wymiany jeńców - mówiła jedna z kobiet.