Ukraińcy atakują dronami cele w głębi Rosji. Czy nowa strategia może być punktem zwrotnym wojny?
Ataki dronów ukraińskich na obiekty przemysłowe w Rosji nie zaważą o przebiegu wojny, twierdzi ekspert do spraw lotnictwa i dronów Walery Romanenko z Narodowego Uniwersytetu Lotniczego w Kijowie. To analiza w odpowiedzi na wzmożone ostatnio ataki ukraińskich sił obronnych w głąb Rosji, jak cele w Tatarstanie zlokalizowane ponad 1200 km od granicy ukraińsko-rosyjskiej.
Do niedawna Romanenko był przekonany, że atak na rafinerię w Niżniekamsku oraz na rosyjską fabrykę dronów kamikadze w Jełabudze Ukraińcy przeprowadzili dronami. Teraz twierdzi, że dokonano tego przy użyciu samolotu A-22. To lekkie samoloty produkowane w Ukrainie od 1999 r. – Ich liczba jest jednak ograniczona – komentuje ekspert.