"Co wy tu jeszcze robicie?" – pytają mnie znajomi w Pakistanie. Wielu z nich szuka sposobu na wyjazd z kraju. Mają dość inflacji – najwyższej w Azji – absurdalnie wysokich cen energii, politycznych przepychanek i braku perspektyw na przyszłość.
Według Bureau of Emigration and Overseas Employment (Biuro ds. Emigracji i Zatrudnienia za Granicą) w pierwszej połowie 2023 r. z Pakistanu wyjechało 450 tys. osób i jeśli trend się utrzyma, ten rok może być pod tym względem rekordowy. Drenaż mózgów, czyli masowa emigracja ludzi wykształconych i wysoko wykwalifikowanych, nad którą ubolewają rządy krajów Globalnego Południa, to tylko część problemu. Zdesperowani Pakistańczycy płacą przemytnikom za pomoc w dotarciu do państw bogatego Zachodu, gdzie starają się o status uchodźcy, lub pracują nielegalnie, wysyłając pieniądze rodzinom w kraju. Nie wszystkim się udaje – w czerwcu ponad 200 Pakistańczyków utonęło u wybrzeży Grecji, próbując przedostać się do Fortecy Europy drogą morską. Dlaczego wszyscy chcą stąd uciec?