Wielu Polaków może się zdziwić, kiedy otrzyma wezwanie do wojska. MON zamierza powołać na szkolenie tysiące obywateli i to nie tylko rezerwistów, którzy wcześniej przeszli odpowiednie przeszkolenie. "Na celowniku" resortu są także profesjonaliści, którzy wykonują zawody przydatne armii.
Nieustannie napięta sytuacja za naszą wschodnią granicą sprawia, że Polacy mogą w swojej poczcie znaleźć wezwanie do wojska. Ministerstwo obrony narodowej zamierza powołać tysiące Polaków, aby odbyli szkolenie wojskowe. Co istotne, można liczyć na finansową rekompensatę za czas spędzony w koszarach.
Jak wyjaśnia serwis Prawo.pl, raz w roku MON określa maksymalne limity dotyczące liczby powołań do wojska, ale równocześnie resort zaznacza, że ostatecznie liczba powołanych może być niższa. Na razie ministerstwo zapowiedziało, że chciałoby powołać blisko 200 tys. osób, przy czym nie będą to tylko ci, którzy w przeszłości przeszli stosowne przeszkolenie wojskowe.