Po artykule Onetu o dramatycznej sytuacji w wojskowej bazie, która wozi najważniejsze osoby w państwie, poseł Maciej Lasek, były przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych po katastrofie w Smoleńsku, opowiada o zbieżnościach z opisaną w artykule sytuacją z ustaleniami komisji.
23 listopada w Onecie ukazał się artykuł "»Gdyby politycy wiedzieli, jeździliby Uberem«, czyli jak wojsko nie odrobiło lekcji po tragedii smoleńskiej". Wywołał wiele komentarzy. Tuż po publikacji tekstu były przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych po katastrofie w Smoleńsku, a obecnie poseł KO Maciej Lasek napisał na X/Twitterze: "Bardzo niepokojący tekst wymagający szybkiego wyjaśnienia. Opisane sytuacje są modelowym przykładem degradacji systemu bezpieczeństwa w organizacji lotniczej. Chyba już wiem, co będzie jednym z pierwszych punktów planu pracy SKON [Sejmowa Komisja Obrony Narodowej – red]".
W rozmowie z Onetem Maciej Lasek wskazuje na poważne problemy w systemie przewozu najważniejszych osób w państwie oraz sygnalizuje niepokojące podobieństwa pomiędzy obecną sytuacją a tą, która doprowadziła do katastrofy smoleńskiej.