Koniec z pompowaniem liczebności wojska dla celów politycznych, żołnierze nie będą tłem wystąpień – powiedział wiceszef MON Paweł Bejda. Zapowiedział zmiany w systemie pozyskiwania sprzętu, zwłaszcza w trybie pilnej potrzeby operacyjnej. Do głównych zadań resortu zaliczył powstrzymanie „fali odejść”.
Bejda przedstawiał zamierzenia resortu odpowiadając w środę w Sejmie na pytanie posłów zadane przez przewodniczącego komisji obrony Andrzeja Grzyba (PSL-Trzecia Droga). Grzyb zwrócił uwagę, że również w wojsku utrwalił się tzw. stary portfel - obecnie odchodzący ze służby mają wyższe świadczenia niż ci, którzy z tym samym stanowiskiem i stopniem przechodzili do cywila wcześniej.
Dzień wcześniej Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową wprowadzającą 20-procentową podwyżkę wynagrodzeń w sferze budżetowej, co oznacza także wzrost uposażeń żołnierzy o 20 procent.