W ciągu ostatniego miesiąca trzy grupy mężczyzn wracających z Damaszku przybyły do bazy rosyjskiego ministerstwa obrony w Molkino pod Krasnodarem - podał w środę Reuters. Zdaniem agencji mężczyźni pracują w prywatnych firmach najemniczych.
Autobusy przyjeżdżały do bazy w Molkino z lotniska w Rostowie nad Donem 25 marca, 6 kwietnia i 17 kwietnia - twierdzą korespondenci agencji.
Lotnisko mieli opuszczać innym wyjściem niż zwykli pasażerowie i nieść ze sobą nieprzepisowo duże bagaże. Mieli na sobie cywilne ubrania.
Każdy autobus zatrzymywał się na 1-2 minuty przy punkcie kontrolnym, następnie jechał dalej. Po 15-20 minutach pojazdy wracały puste. Z map satelitarnych wynika, że droga, którą jechały autobusy, prowadzi do wojskowej części bazy - twierdzi Reuters.