Radni PiS z sejmiku Podkarpacia zaproponowali w ostatnim czasie, by to wojewódzki samorząd przejął kontrowersyjny pomnik Czynu Rewolucyjnego w Rzeszowie, a następnie go wyburzył. Wątpliwości rozwiał w oświadczeniu marszałek Władysław Ortyl. Choć zgodził się z partyjnymi kolegami, że monument powinien zniknąć, stwierdził, że to nie samorząd województwa powinien się zajmować tą sprawą.
Pomnik Czynu Rewolucyjnego, odsłonięty w 1974 r. w Rzeszowie, miał upamiętniać walki rewolucyjne na Rzeszowszczyźnie. Monument stoi na działce, którą kilkanaście lat temu kupił zakon oo. Bernardynów.
Instytut Pamięci Narodowej w związku z wejściem w życie ustawy dekomunizacyjnej wydał opinię, że pomnik powinien zostać wyburzony, bo kojarzy się z rewolucją komunistyczną. Usunięcie pomnika kosztowałoby zakon co najmniej kilkaset tysięcy złotych.