- Sugeruje się, że Kościół jest siedliskiem obrońców pedofilii. To szczególnie perfidna i kłamliwa narracja - stwierdził Antoni Macierewicz. Były szef MON uważa, że takie sugestie rozpowszechniają "ci, którzy wspierają brutalną propagandę pedofilii".
Antoni Macierewicz mówił w felietonie "Głos Polski", emitowanym na antenie Radia Maryja, że to wcale nie Kościół, a osoby, które oskarżają go o tuszowanie pedofilii są prawdziwym zagrożeniem dla dzieci. - Ten brutalny atak wychodzi ze strony ludzi, którzy często przecież właśnie wspierali pedofilię; ze strony ludzi, którzy często bronili pedofilii; ze strony ludzi, którzy po dzień dzisiejszy często wspierają najbardziej brutalną, najbardziej niedopuszczalną propagandę pedofilii - powiedział były szef MON.
Polityk sprecyzował, że ma na myśli "demoralizację 4-letnich dzieci i uczenie ich technik seksualnych". Tak rozumie "deklarację LGBT" przyjętą przez niektóre samorządy, w tym Warszawę. - To próba wpisania do obowiązków polskich samorządów demoralizacji najmłodszych - powiedział. Zdaniem Macierewicza to "próba użycia narzędzia państwa polskiego do niszczenia istoty osobowości ludzkiej".