Dziesięć lat temu, 9 stycznia 2009 r. Sejm RP uchwalił ustawę, zgodnie z którą zniesiono obowiązkowy pobór do wojska. Armia miała być zmniejszona do 100 tys., za to profesjonalna. Jednak widmo poboru nie znikło całkowicie. Obowiązkowa służba może powrócić.
Ustawa o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP, uchwalona przez Sejm 9 stycznia 2009 r., weszła w życie po podpisaniu przez ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego 11 lutego 2009 r. i pozwalała na uregulowanie poborowym stosunku do służby wojskowej poprzez przeniesienie do rezerwy, bez jej odbywania.
Pobór do zasadniczej służby wojskowej został zamieniony na „kwalifikację wojskową”, podczas której ocenia się przydatność młodych mężczyzn do służby wojskowej. Poborowi nie dostają już powołań do jej obowiązkowego pełnienia.
Profesjonalni ochotnicy
Od 2009 r. nasza armia jest w pełni profesjonalna. Służą w niej wyłącznie ochotnicy, którzy dobrowolnie podejmują ryzyko i odpowiedzialność w celu zapewnienia krajowi bezpieczeństwa. Wraz z uzawodowieniem armii, której wielkość określono na 100 tys. żołnierzy, stworzono również Narodowe Siły Rezerwowe, mające liczyć ok. 20 tys. ludzi.