W mieście Zahedan na południowym wschodzie Iranu doszło do ataku uzbrojonych separatystów na posterunek policji. Lokalne władze informują, że w wyniku tego zdarzenia zginęło 19 osób, w tym pułkownik Irańskiej Gwardii Rewolucyjnej. Nie jest jasne, czy to zdarzenie ma związek z trwającymi w kraju od połowy września protestami.
W ataku uzbrojonych separatystów na posterunek policji w mieście Zahedan na południowym wschodzie Iranu zginęło w piątek 19 osób, w tym pułkownik Irańskiej Gwardii Rewolucyjnej Ali Mussawi - podały lokalne władze.
Husajn Kibani, gubernator generalny Sistanu i Beludżystanu - prowincji, w której doszło do zdarzenia, poinformował w irańskiej telewizji państwowej, że rannych zostało 20 osób. Irańska agencja IRNA podała liczbę 15 rannych.