Kobiety w brytyjskim wojsku, które zgłaszają napaści na tle seksualnym, nie są wspierane, lecz są poddawane ostracyzmowi i karane za łamanie drobnych zasad - wynika z opublikowanego w niedzielę badania.
Jak napisano w badaniu, którego wyniku przedstawiono w "RUSI Journal", publikacji think-tanku Royal United Services Institution, panująca w siłach zbrojnych "mizoginistyczna i toksyczna" kultura "samczych" zachowań kształtuje sposób, w jaki wojsko reaguje na zgłoszenia napaści na tle seksualnym.
Prawie wszystkie kobiety, z którymi przeprowadzono rozmowy, opisywały, że były karane za łamanie zasad
Jego główna autorka, dr Harriet Gray z wydziału polityki i stosunków międzynarodowych Uniwersytetu w York, powiedziała, że prawie wszystkie kobiety, z którymi przeprowadzono rozmowy, opisywały, że były karane za łamanie zasad, a nie wspierane, gdy zgłaszały incydenty, przez co czuły się zdradzone.