Zapisana na szczycie UE deklaracja rządu Polski o wstrzymaniu z końcem 2022 r. importu rosyjskiej ropy naftowej rurociągiem Przyjaźń nie ma mocy wiążącej - tak Ministerstwo Klimatu tłumaczy, dlaczego Orlen wciąż zasila petrodolarami budżet Rosji.
Mój przyjaciel Daniel Obajtek – powiedział ambasador USA Mark Brzezinski po podpisaniu przez prezesa Orlenu kontraktu na import skroplonego gazu z USA. Być może samochody ambasady USA w Warszawie tankują na stacjach Orlenu. Jeśli tak, to amerykańscy podatnicy pośrednio finansują machinę wojenną Putina.
Bo jeszcze w tym miesiącu jedna trzecia ropy naftowej przerabianej na paliwa w rafinerii Orlenu przypłynie rurociągiem Przyjaźń z Rosji, zapewniając władzom na Kremlu zastrzyk petrodolarów. A przy okazji opłatami za tranzyt przez Białoruś finansując reżim Łukaszenki.