Straż Graniczna chciała uzupełnić swoją flotę samolotów o dwie maszyny. Jak się jednak okazuje nie będzie to proste zadanie. W ogłoszonym przetargu nie złożono bowiem ani jednej oferty, przez co SG zmuszona była postępowanie unieważnić.
O tym, że w przetargu nie złożono ani jednej oferty wiemy od 24 maja. Nie pomogło nawet przesunięcie terminu składania propozycji (pierwotnie był to 10 maja). Ostatecznie wobec braku zainteresowania Straż Graniczna nie miała więc wyjścia i przetarg unieważniła.
Przypomnijmy, SG szukała dwóch samolotów rozpoznawczych. Maszyny docelowo zastąpić miały przestarzałe płatowce typu PZL-104MF Wilga 2000, które – jak oceniała SG – są nieperspektywiczne, nie posiadają systemów obserwacji lotniczej, a w służbie na granicy, pełnią dziś jedynie rolę prewencyjną.