Od stycznia do czerwca 2019 roku do służby w łódzkim garnizonie przyjęto 120 osób. W tym samym czasie 237 osób porzuciło niebieski mundur. - Podwyżki nie pomogły. Jesteśmy na równi pochyłej - mówią związkowcy.
W województwie łódzkim brakuje policjantów. Mł. insp. Ewa Rosol, naczelniczka Wydziału Kadr i Szkoleń Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, informuje, że na dzień 1 czerwca nieobsadzonych było 537 stanowisk. Co więcej, 109 mundurowych korzysta obecnie z długotrwałych urlopów, w tym 88 osób jest na urlopie macierzyńskim lub rodzicielskim, a 21 na wychowawczym.
– Czyli razem brakuje 646 policjantów. To tak jakby nie pracowało co najmniej sześć komend powiatowych w województwie, albo sześć, czy nawet siedem z ośmiu komisariatów w samej Łodzi - mówi Krzysztof Balcer, szef policyjnych związkowców z województwa.