- Wszyscy wiedzą, kto wygrał. Ale nie każdy wie, jak – mówi Benedict Cumberbatch w nowym filmie "Brexit". Ulubieniec widzów wyłysiał, zdziwaczał i wcielił się w autora sukcesu brytyjskich eurosceptyków.
Zarówno Benedict Cumberbatch jak i James Graham, scenarzysta "Brexitu", który od 3 lutego można oglądać na HBO GO (4 lutego premiera na polskim kanale HBO), są zadeklarowanymi euroentuzjastami. Głosowali przeciwko wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej i jak wiadomo polegli, kiedy 52 proc. wyborców opowiedziało się za tytułowym Brexitem w referendum przeprowadzonym w czerwcu 2016 r. Czy światopogląd Cumberbatcha i Grahama sprawił, że film jest stronniczy? Do pewnego stopnia, ale nie należy się obawiać groteskowej propagandy.