Amunicji na wyposażeniu niemieckiej armii jest tak mało, że w razie konfliktu zbrojnego może jej starczyć na dni lub nawet tylko godziny walki. Czas dostawy broni i amunicji na całym świecie znacznie się wydłużył.
W poniedziałek Steffen Hebestreit, rzecznik rządu w Berlinie, został zapytany przez dziennikarzy, w których rodzajach niemieckich sił zbrojnych brakuje amunicji. Odparł: "We wszystkich". Nie chciał jednak odpowiedzieć na kolejne, mianowicie: na ile dni wystarczyłoby jej w wypadku wojny, tłumacząc unik „względami bezpieczeństwa".
Za to główny inspektor Bundeswehry Alfons Mai nie owijał w bawełnę, opisując stan niemieckiej armii. – Bundeswehra jest goła – mówił dziennikarzom.