Po głośnym skandalu z romansem z nastoletnią uczennicą, namawianiem partnerki do in vitro, porzuceniem jej, a w końcu przymusową rezygnacją ze stanu duchownego były biskup Janusz Kaleta objawił się na państwowej posadzie. Człowiek, który latami zatajał przed zwierzchnikami swoją sytuację, zajmuje się ochroną danych osobowych w Komendzie Głównej Straży Ochrony Kolei.
Bomba wybuchła w maju 2016 r. Wtedy ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski przedstawił na swoim blogu historię wieloletniego związku, która stawiała na głowie wszystkie zasady, którymi kieruje się kościół katolicki.
Zaczęła się ona gdzieś w latach 90. w małopolsce, gdzie ówczesny katecheta Janusz Kaleta nawiązał romans ze swoją nastoletnią uczennicą. Związek trwał przez kilkanaście lat, w trakcie których Kaleta robił oszałamiającą karierę w kościele.