Nie zakupiliśmy żadnego "systemu masowej inwigilacji Polaków". Pojawiające się w tej sprawie opinie i komentarze są insynuacjami - stwierdziło Centralne Biuro Antykorupcyjne w wydanym w środę oświadczeniu. To reakcja na doniesienia o wykorzystywaniu przez CBA systemu Pegasus.
Fakt, że Centralne Biuro Antykorupcyjne dostało pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości, który jest w gestii ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i przeznaczyło je na zakup najnowocześniejszego systemu inwigilacji telefonów i komputerów, ujawniliśmy na łamach tvn24.pl niemal dokładnie rok temu.
Teraz reporterzy programu "Czarno na białym" ustalili, że kupiony przez służbę antykorupcyjną system to prawdopodobnie izraelski Pegasus. System ten stworzono po to, by zapobiegać zamachom terrorystycznym, porwaniom, handlowi ludźmi czy przemytowi narkotyków.