Przyszłość drugiej fazy programu obrony powietrznej Wisła jest wciąż niejasna. Producent i integrator systemu Wisła, amerykański koncern Raytheon, deklaruje że w drugim etapie Polska uzyska znaczący transfer technologii, dotyczący między innymi technologii rakietowych. Nadal nie wiadomo jednak, jak będzie wyglądać konfiguracja drugiej fazy Wisły. Pewne jest jedno – bez realizacji drugiego etapu programu, Polska nie uzyska odpowiednich zdolności obrony powietrznej średniego zasięgu.
We wrześniu minie półtora roku od podpisania głównej umowy FMS, dotyczącej pierwszej fazy programu Wisła. Jak powszechnie wiadomo, do 2022 roku Wojsko Polskie ma na jej podstawie otrzymać cztery jednostki ogniowe Patriot zintegrowane z systemem zarządzania walką IBCS, a także m.in. 16 wyrzutni M903 i 208 pocisków PAC-3 MSE, stacje kierowania walką, radary itd. Od tego czasu podpisano kolejne umowy FMS, dotyczące terminali Link 16, szkoleń i sprzętu kryptograficznego.
Co więcej, swoje zadania związane z pierwszą fazą Wisły realizuje Pentagon, który – zgodnie ze standardową procedurą w trybie FMS – zamawia sprzęt bezpośrednio u amerykańskich wykonawców.