Wszędzie zryta wybuchami ziemia, rozbity sprzęt, kikuty drzew i ciała. Morze ciał. Pomiędzy nimi dwóch Rosjan ciągnie rannego towarzysza po ziemi. W pewnym momencie go porzucają, choć ten próbuje czołgać się za nimi. Po chwili jeden z nich ginie. Ukraińskie nagranie z rejonu Awdijiwki dobrze pokazuje koszmarne realia walk na tym odcinku.
Do sieci wrzuciła je 47 Brygada Zmechanizowana, która od około miesiąca broni najciężej atakowanego odcinka na północ od miasta. Koksowni i kilku kilometrów linii kolejowej do rejonu wsi Stepowe. Rosyjskie dowództwo jest zdeterminowane odnieść sukces na tym odcinku i zagrozić okrążeniem Awdijiwce od północy. Od połowy października idzie tam atak za atakiem. Pewne sukcesy są, ale okupione ogromnymi stratami. Przynajmniej z perspektywy normalnego człowieka, ale najwyraźniej nie rosyjskich generałów.