Rada Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych wysłała list do premiera, nie godząc się na rządowe propozycje waloryzacji uposażeń, stanowiącej realnej inflacji z równoczesnym przesunięciem terminu jej realizacji z 1 stycznia na 1 marca 2023 r. 20 października 2022r. Rada ma podjąć będzie decyzje z możliwością akcji protestacyjnej włącznie.
Związkowcy zrzeszeni w omawiali w zeszłym tygodniu m.in. brak reakcji premiera i szefów resortów mundurowych, w tym MSWIA, a także Sprawiedliwości na wystąpienie sprawie waloryzacji uposażeń funkcjonariuszy w formacjach im podległych. Rząd, przyjmując projekt budżetu państwa na 2023 r. w art. 9 uwzględnił podwyższenie kwoty bazowej żołnierzy zawodowych i funkcjonariuszy jedynie do wysokości 1 740,64 zł. Do tej pory wyniosła ona 1614,69 zł . Jest ona niezbędna do wyliczenia przeciętnego uposażenia, która w przypadku żołnierzy oraz policjantów i pograniczników wynosi 4,3 krotność kwoty bazowej, czyli obecnie 6943,17 zł, a od 2023 r. wyniesie - 7484,75 zł. Jest to wzrost o 541,58 zł, czyli o 7,8 proc. - jak założono w ustawie budżetowej na 2023 r. Ten wskaźnik waloryzacji dla wszystkich pracowników sfery budżetowej utrzymano podczas pierwszego czytania projektu ustawy budżetowej w Sejmie.
Manewry z terminami waloryzacji
Tymczasem Inflacja nabiera rozpędu. Niedawno GUS potwierdził wstępne dane dotyczące wzrostu cen towarów i usług za ostatni rok (17,2 proc. od września 2022 do września 2021). To oznacza znaczną utratę realnej wartości uposażenia funkcjonariuszy, na co związkowcy się nie godzą. Domagają się więc rekompensaty, przynajmniej na poziomie rzeczywistej inflacji, którą rząd na 2023 r. wyliczył na 9,8 proc.
Ponadto członkowie RFZZSM wyrazili swój sprzeciw wobec treści zawartych rządowym projekcie ustawy o szczególnych rozwiązaniach. Chodzi o zmianę terminu wejścia w życie zapisów ustawy budżetowej na rok 2023 w zakresie terminu naliczania kwoty bazowej służbom mundurowym, czyli wprowadzenia waloryzacji od l marca 2023 r. zamiast tradycyjnie już od 1 stycznia br.