W czerwcu br. do jednostek wojskowych trafiło pismo gen. dyw. Tomasza Piotrowskiego, dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych ostrzegające żołnierzy, że z zarostem nie będą kwalifikowani do służby poza granicami kraju. - To nieprawda. Własnych regulacji nie było. Chodzi o rygorystyczne przestrzeganie regulaminów dotyczących noszenia umundurowania, odznaczeń oraz zarostu - poinformował portal-mundurowy.pl ppłk Piotr Walatek, rzecznik prasowy DO RSZ.
Niezrozumiała decyzja
Sprawą niezrozumiałych decyzji wobec żołnierzy posiadających zarost zajął się poseł Paweł Szramka ( Kukiz’15), były żołnierz zawodowy 4 Brodnickiego Pułku Chemicznego. Znany z licznych wystąpień do ministra obrony narodowej w obronie kadry zawodowej WP. Ostatnia interpelacja skierowana do szefa MON pochodzi z początku września br. i dotyczy pisma z czerwca br., które zostało rozesłane do jednostek wojskowych przez dowódcę Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dyw. Tomasza Piotrowskiego. Informuje on żołnierzy, którzy posiadają zarost, że nie będą kwalifikowani do służby poza granicami kraju. We wspomnianym piśmie czytamy: „W zakresie wyglądu zewnętrznego natychmiast wyeliminować przypadki posiadania zarostu oraz fryzur (w tym żołnierze kobiety), niezgodnych z regulaminowymi zasadami. Zakazuję również wprowadzania zasady wyrażania zgody przez przełożonego na noszenie zarostu. […] Pragnę też poinformować, iż żaden żołnierz posiadający zarost niezgodny z regulaminem oraz wykazujący się wskazaniami lekarskimi do noszenia zarostu, ze względów bezpieczeństwa oraz higienicznych, nie zostanie zakwalifikowany do składu PKW.”