Przed sądem toczą się 3 sprawy związane z Adamem B., byłym dowódcą dęblińskiego batalionu. Dwie dotyczą mobbingu, jedna nieuprawnionego korzystania ze służbowego samochodu. Ale wojskowy doczeka ich finału już na emeryturze.
- Z dniem 31 stycznia br. odbyła się uroczystość pożegnania dowódcy. Tymczasowym dowódcą został dotychczasowy zastępca, mjr Artur Głuszec - dowiedział się portal kurierlubelski.pl w 1. Dęblińskim Batalionie Drogowo-Mostowym im. Romualda Traugutta.
Oznacza to, że ppłk. Adam B., w związku z którym toczą się 3 postępowania, będzie musiał odpowiadać za ewentualne niekorzystne dla siebie wyroki z własnej kieszeni. A te już zapadały - Pracodawca musiał wypłacić mi odszkodowanie za nieprawne zwolnienie w wysokości ok. 95 tys. złotych. Ponadto pokrył koszta procesowe, ok. 6 tys. zł - powiedziała Dorota Krypska, która pracuje jako kadrowa batalionu.