Polska zbrojeniówka jeszcze do niedawna produkowała proch na maszynach z 1922 r. Na nowych do dziś nie udało się wdrożyć produkcji. Czy ktoś z Państwa się jeszcze dziwi, że dostaliśmy rekordowo niskie dofinansowanie od Komisji Europejskiej?
Jak na tak hermetyczną branżę, jaką jest zbrojeniówka, informacja o rekordowo niskim dofinansowaniu polskich firm z funduszy Komisji Europejskiej zrobiła medialną karierę. Tym bardziej że wizerunkowy pożar gaszony był benzyną, zwłaszcza w przypadku tweetów polityków obecnej opozycji, którzy spuszczali medialne bomby na unijnych technokratów.
„Suboptymalna dokumentacja”
W skrócie poszło o to, że w ramach inicjatywy szybkiego dofinansowania produkcji amunicji (program ASAP) Polska dostała rekordowo niskie wsparcie. Konkretnie z 500 mln euro, które były do rozdzielenia, rodzimym firmom przypadło zaledwie 2,13 mln. Czyli, jak skrupulatnie wyliczył były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak (PiS), 0,42 proc. wartości programu.