Sztab Generalny pracuje nad poważną reformą Wojska Polskiego w obszarze rezerwy, która miałaby zbliżyć ją do żołnierzy zawodowych pod kątem uzbrojenia i ukończonych szkoleń. W rozmowie z Polskim Radiem 24 gen. Wiesław Kukuła ocenił, że to zapewne rezerwiści będą zasadniczym podmiotem ewentualnej wojny. - Musimy zmienić myślenie - podkreślił.
Zgodnie z deklaracjami Sztabu Generalnego Wojska Polskiego Siły Zbrojne mają docelowo liczyć 450 tys. żołnierzy. Na 300 tys. składać mają się osoby pełniące dobrowolną zasadniczą służbę wojskową lub należące do Wojsk Obrony Terytorialnej. Ponadto wojsko ma do 2039 roku dysponować 150 tys. żołnierzami aktywnej rezerwy. Tworzą ją osoby, które przeszły szkolenie wojskowe i złożyły przysięgę wojskową, a które nie ukończyły 55. roku życia (lub 63. roku życia, jeśli posiadają stopień oficerski lub podoficerski). Więcej na ten temat w artykule: "Polskie wojsko ma liczyć 450 tys. żołnierzy. Ekspert ostrzega: Jest mnóstwo czynników ryzyka".
Sztab Generalny planuje poważną reformę w obszarze rezerwy. "Będą wyposażeni jak żołnierze zawodowi"