Na kartach historii zapisali się nie tylko wspaniali generałowie i charyzmatyczni liderzy. Dużo większe piętno w świadomości ludzkiej wywarli okrutni dyktatorzy, krwawi zdobywcy i sadystyczni zbrodniarze.
W tym subiektywnym rankingu 10 największych zbrodniarzy świata zabrakło miejsca dla takich potworów jak Czingis Chan, Atylla Hun, Wlad Palownik czy Kaligula i Mengele. Ich miejsce zajęli z różnych powodów inni, bardziej lub mniej oczywiści.