Rentowności obligacji skarbowych są już prawdopodobnie na szczytach, ale bessa na rynkach akcji zakończy się później, dopiero gdy obniżą się oczekiwania analityków dotyczące zysków spółek - uważa Jarosław Niedzielewski, dyrektor departamentu inwestycji Investors TFI.
Polskie obligacje skarbowe biją od pewnego czasu rekordy. Rentowności obligacji dwuletnich w piątek przekroczyły 9,1 proc. i są na najwyższych poziomach od dwóch dekad.
"Inflacja w końcu się zatrzyma, co niekoniecznie będzie dobre dla rynków akcji. Kolejnym etapem cyklu gospodarczego, przez który przechodzimy dzisiaj i w którym będziemy się znajdowali w przyszłym roku, jest bowiem recesja. W recesyjnej gospodarce nie ma szans na to, żeby dynamika inflacji szła dalej w górę. Spodziewam się więc, że pod koniec pierwszego kwartału przyszłego roku, a w USA może to być nawet wcześniej, nastąpi szczyt inflacji. Tym samym, pewnie trochę wcześniej, rentowności obligacji zaczną spadać" - powiedział Jarosław Niedzielewski podczas Kongresu EFPA.