Moskwa oskarża Ukrainę o dokonanie ataku przy użyciu drona w Kiriejewsku (obw. tulski). W wyniku eksplozji, do której doszło w odległym o ok. 220 km od Moskwy miasteczku, ranne zostały - według rosyjskich źródeł - trzy osoby. Ukraina zaprzecza, by miała związek z eksplozją.
Na rosyjskich kanałach informacyjnych zamieszczone zostały zdjęcia i filmy, które mają pokazywać zniszczenia, do jakich doszło w Kiriejewsku. Z opisów wynika, że w mieście nastąpiła bardzo silna eksplozja, w wyniku której powstał pięciometrowej głębokości dół w ziemi.
Według relacji przekazywanych przez mieszkańców Kiriejewska, do wybuchu doszło o godz. 15.15 czasu miejscowego. Huk wybuchu słyszany był w całym miasteczku, zadrżały ściany, a w wielu budynkach wypadły szyby z okien - tak to wydarzenie jest opisywane w rosyjskich mediach. Uszkodzone miały zostać trzy budynki.