Pomoc Unii Europejskiej dla Turcji na rzecz rozwiązania kryzysu wokół uchodźców z Syrii jest zbyt mała - stwierdził prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. - Jeśli nie akceptujecie tego biznesu, otworzymy bramy. Niech idą, dokąd chcą - powiedział agencji Reutera. Jak poinformował, do tej pory Ankara wydała na ten cel 40 mld dol.
Erdogan po raz kolejny zapowiedział, że Turcja pozwoli przebywającym na jej terytorium syryjskim uchodźcom na wyjazd do UE, jeśli kraje Zachodu nie udzielą Ankarze większej pomocy i nie poprą tureckiego planu utworzenia strefy bezpieczeństwa, w której mogliby przebywać Syryjczycy.
- Jeśli nie akceptujecie tego biznesu, otworzymy bramy. Niech idą, dokąd chcą - powiedział. Jego zdaniem utworzenie strefy sięgającej 32 kilometrów w głąb północnowschodniej Syrii pozwoliłoby uchodźcom "na powrót na swoje ziemie i zrealizowanie ich wszystkich potrzeb - edukacji, zdrowia, schronienia". - Pozwoli im to żyć na ich własnej ziemi i uciec z życia w namiotach i miasteczkach kontenerów - dodał.