Strona rosyjska chce poznać plany Ankary związane z operacją w Syrii - poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. W Soczi we wtorek rozpoczęły się rozmowy prezydentów Władimira Putina i Recepa Tayyipa Erdogana. Przed wylotem do Rosji, przywódca Turcji powiedział, że tereny północno-wschodniej Syrii musi opuścić jeszcze do 1,3 tysiąca syryjskich bojowników kurdyjskich.
- Rosja chce omówić sytuację na północnym wschodzie Syrii, lepiej zrozumieć to, co się tam dzieje, otrzymać informacje o planach Turcji i porównać je z ogólnymi planami dotyczącymi postępu uregulowania politycznego w Syrii - powiedział Dmitrij Pieskow.
Rzecznik Kremla zapewnił, że Moskwa "ze zrozumieniem odnosi się do obaw Turcji związanych z zapewnieniem sobie bezpieczeństwa i ze zwalczaniem elementów terrorystycznych". W ocenie Rosji "wszelkie działania powinny mieć charakter współmierny do tych obaw" - zastrzegł. Działania te nie powinny też "utrudniać procesu pokojowego uregulowania politycznego w Syrii" - dodał.