Rząd PiS tłumaczył brak korzyści dla polskiego przemysłu obronnego przy zakupach F-35A Lightning II koniecznością szybkiego zakupu i niewielkim zamówieniem. Okazuje się, że nawet przy mniejszych zamówieniach, można wynegocjować spore bonusy. Udowadniają to Czesi i Niemcy.
Szefowa czeskiego resortu obrony, Jana Černochová, podpisała umowę na dostawę 24 samolotów wielozadaniowych Lockheed Martin F-35ALightning II wraz z uzbrojeniem i pakietem logistycznym. Pierwsze maszyny mają się pojawić nad Wełtawą za siedem lat. W przeliczeniu na złotówki całość programu kosztuje Pragę 26,48 mld.
Czechom udało się wynegocjować również spore korzyści dla ich przemysłu. Umowa obejmuje 11 projektów offsetowych z producentem maszyn (Lockheed Martin) i trzy projekty z producentem silników (Pratt & Whitney). Łączna wartość to 2,68 mld zł.