Funkcjonariusz Służby Więziennej miał pomagać tymczasowo aresztowanemu politykowi PO Stanisławowi Gawłowskiemu. Prokuratura prowadzi śledztwo w jego sprawie – dowiedziała się "Gazeta Wyborcza". Zdaniem Gawłowskiego pracownik więzienia niesłusznie cierpi za niego.
Jak podaje "GW", pobytowi Gawłowskiego w areszcie śledczym w Szczecinie towarzyszył skandal w Służbie Więziennej. W związku z nim Prokuratura Okręgowa w Szczecinie prowadzi śledztwo przeciwko funkcjonariuszowi SW.
Miesiąc po opuszczeniu przez Gawłowskiego aresztu (w sierpniu 2018 r.) funkcjonariusz, który miał z nim kontakt został zatrzymany. Dostał zarzut z art. 231 kodeksu karnego o nadużyciu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.
Według nieoficjalnych informacji "GW" strażnik miał pomagać Gawłowskiemu, m.in. dostarczając jego rodzinie informacje na temat rzeczy, których brakuje mu w celi. Funkcjonariusz dostał prokuratorskie zarzuty, został zawieszony w obowiązkach służbowych, nie przychodzi do pracy i dostaje pół pensji.