Prokuratura będzie w śledztwie ustalać, czy w lesie k. Hajnówki (Podlaskie) doszło do przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszkę SG. Chodzi o strzał bez ostrzeżenia z broni hukowej, w bliskiej odległości od grupy aktywistów zajmujących się pomocą humanitarną przy granicy z Białorusią.
SG zapewnia, że nie doszło do użycia przez ich funkcjonariuszy broni służbowej. Dla potrzeb śledztwa zabezpieczona została broń hukowa. Biegli ocenią, czy strzał zagrażał życiu lub zdrowiu ludzi.
„Funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Straży Granicznej przeprowadzili wczoraj pod nadzorem Prokuratury niezbędne czynności procesowe zmierzające do wyjaśnienia wszelkich okoliczności zdarzenia z udziałem aktywistów. Podkreślamy, że nie doszło do użycia broni służbowej” - poinformowała SG w piątek na Platformie X (dawniej Twitter). „Czynności w sprawie realizowane były również przez policjantów, których aktywiści poinformowali o zdarzeniu” - dodano we wpisie.