Za utrzymanie miejsc pochówku Bieruta czy Świerczewskiego nie są wnoszone opłaty. Mimo to nie są likwidowane - pisze w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolita".
"Ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych przewiduje, że jeśli po upływie lat 20 grób nie będzie opłacony, może zostać ponownie użyty. Cmentarz Wojskowy na Powązkach udostępnia w internecie cennik, z którego można m.in. się dowiedzieć, że opłata za zachowanie na dalsze 20 lat grobu tradycyjnego ziemnego pojedynczego bez prawa murowania – wynosi 2870 zł, a pojedynczego murowanego – 3450 zł" - podaje gazeta.
W dzienniku czytamy, że grób Bieruta istnieje, choć nikt za niego nie płaci. "Podobnie jest w przypadku innych czołowych komunistów. Generalnie grobów były prominentnych działaczy PRL na Wojskowych Powązkach są co najmniej setki. »Rzeczpospolita« spytała wydział prasowy urzędu m.st. Warszawy o cztery z nich: Bieruta, Juliana Marchlewskiego, Władysława Gomułki i gen. Karola Świerczewskiego" - wskazuje "Rz".