W krakowskim sądzie za rządów PiS powstał układ sędziów - orzekł Sąd Najwyższy po przeprowadzeniu testu na niezawisłość jednego z krakowskich neosędziów.
Cała sprawa wyszła na jaw w związku z procesem karnym, który toczył się przed sądami w Wadowicach i Krakowie. Skazany w nim mężczyzna wniósł kasację do Sądu Najwyższego, ale też wystąpił o zweryfikowanie, czy orzekający w składzie odwoławczym przed Sądem Okręgowym w Krakowie sędzia Jędrzej Dessoulavy-Śliwiński spełnia wymogi bezstronności. To neo-sędzia, który za czasów „dobrej zmiany", zwłaszcza za prezesury Dagmary Pawełczyk-Woickiej, szybko awansował w strukturach krakowskiego sądu.