PRL-owski generał Michał Janiszewski, u którego pracowała "pani Basia" z PiS, uniknął wyroku. Prokurator z IPN uznał go za zmarłego, mimo że żył. Poseł PO Krzysztof Brejza złożył zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie.
Zarządzająca biurem Jarosława Kaczyńskiego "pani Basia", czyli Barbara Skrzypek, za czasów PRL-u pracowała w biurze komunistycznego generała Michała Janiszewskiego. Powinien on usiąść na ławie oskarżonych za wprowadzenie stanu wojennego, ale do tego nie doszło. Prokurator z IPN niesłusznie uznał, że generał nie żyje. Zmarł 10 lat później.
"Największy skandal w historii RP związany z rozliczaniem komunizmu - celowe usunięcie z aktu oskarżenia gen. Janiszewskiego, twórcy WRON. Patrona karier wpływowych osób środowiska PiS. PiS-owscy prokuratorzy uśmiercili żyjącego generała" – napisał na Twitterze Krzysztof Brejza z PO i zamieścił kopię zawiadomienia do prokuratury w tej sprawie.