Ponad sto filmów historycznych nakręconych w cztery lata. Oficjalne statystyki Ministerstwa Kultury robią wrażenie. Jeszcze większe wrażenie robi klęska PiS, która kryje się za liczbami.
240 produkcji poświęconych polskiej historii powstaje lub już powstało dzięki wsparciu państwa w trakcie rządów PiS. Takimi imponującymi statystykami we wrześniu pochwaliło się Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN).
Sprawdziliśmy, co kryje się za tymi liczbami i jak w rzeczywistości wyglądają osiągnięcia resortu Piotra Glińskiego.
Bóg, honor i ojczyzna w hollywoodzkim stylu
PiS podczas kampanii wyborczej w 2015 r. obiecywał budować pozytywny wizerunek Polski w świecie. Głównym orężem w tej walce miało być kino, "najważniejsza ze sztuk", jak zauważył już sto lat temu Włodzimierz Lenin. Tematy miały krążyć wokół tzw. żołnierzy wyklętych, Witolda Pileckiego i innych Polaków wynoszonych na sztandary przez prawicę.