W kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w sieci miały miejsce "ciągłe i trwałe działania dezinformacyjne prowadzone przez rosyjskie źródła", twierdzi w opublikowanej w piątek analizie Komisja Europejska – to wyjątkowy przypadek, że Bruksela oficjalnie wskazuje na Rosję, jako inicjatora fake newsów, piszą Mark Scottt i Laurens Cerulus z POLITICO.
Grupy powiązane z Rosją przeprowadziły szeroko zakrojoną kampanię dezinformacyjną mającą na celu wywarcie wpływu na wybory do Parlamentu Europejskiego – tak wynika z analizy Komisji Europejskiej i służb dyplomatycznych Unii Europejskiej.
Fakty wskazują, że ta cyfrowa taktyka miała na celu podważenie demokratycznej legitymacji UE i wykorzystywała gorąco dyskutowane tematy, aby siać gniew wśród opinii publicznej, twierdzą brukselskie instytucje.