Brali politycy, szefowie służb, duchowni... czy brali też prokuratorzy? A może obecny proces byłej prokuratorki apelacyjnej z Rzeszowa Anny Habało to zemsta ex-szefa CBA Mariusza Kamińskiego?
Sala Sądu Rejonowego w Tarnowie. Na ławie oskarżonych zasiada Anna Habało. Ubrana w czarny żakiet, jasną bluzkę z dużą kokardą. Gładko zaczesane włosy nadają jej twarzy surowy wygląd. – Jest chyba jeszcze szczuplejsza niż była. Bardzo się zmieniła – komentują ci, którzy jej dawno nie widzieli.
Jest oskarżona o przyjmowanie łapówek, powoływanie się na wpływy, przekroczenie uprawnień. Gdyby proces odbywał się w Rzeszowie, sala wypełniona byłaby dziennikarzami, bo Anna Habało była znaną osobą. Do niedawna kierowała rzeszowską prokuraturą apelacyjną. Na Podkarpaciu jednak żaden sąd nie chciał orzekać w jej sprawie, więc proces toczy się w Tarnowie.