Rosja naruszyła przestrzeń powietrzną Estonii oraz ćwiczyła atak rakietowy na ten kraj. Na odpowiedź NATO nie trzeba było długo czekać. Nieoczekiwanie nad Bałtykiem zjawiła się Legia Cudzoziemska, która desantowała się z powietrza przy granicy z Rosją. To elitarna jednostka bojowa, która uważana jest za najbardziej tajemniczą armię świata.
Niespodziewane ćwiczenia w Estonii
W nocy z 21 na 22 czerwca samolot A400M wystartował z bazy Orelan-Bricy we Francji, aby wylądować na terenie bazy Ventiseri-Solenzara na Korsyce. Stamtąd skierował się w stronę Estonii. Znajdująca się na pokładzie maszyny setka żołnierzy z 2. Cudzoziemskiego Pułku Powietrznodesantowego dokonała desantu na teren zajmowany przez armię estońską. Operację zabezpieczały dwa myśliwce Mirage 2000-5. Następnie siły obu krajów przeprowadziły "ćwiczenia taktyczne".
Francuzi określili te działania mianem operacji Thunder Lynx i była to reakcja NATO na ostatnie prowokacyjne działania Rosji wobec Estonii. Moskwa zdecydowała się na symulowanie ataku rakietowego, doszło też do naruszenia estońskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjski śmigłowiec.