Liczba lekarzy w Polsce nieznacznie, ale z roku na rok rośnie. Mimo to jest ich za mało, żeby sprostać potrzebom systemu – wskazuje „Puls Biznesu”. Z danych wynika, że od I kwartału ubiegłego roku rosną wynagrodzenia lekarzy, co jest skutkiem protestów, ale i też luki kadrowej.
Niektórzy specjaliści zarabiają stosunkowo dużo w porównaniu z innymi grupami zawodowymi, głównie tacy, którzy pracują po 300 godzin miesięcznie na dyżurach w ramach kontraktów i zleceń, czyli dwa razy więcej niż przewiduje kodeks pracy.
– Bez takich lekarzy system opieki zdrowotnej w Polsce dziś załamałby się – ocenia Krzysztof Żochowski, wiceprezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych, dyrektor SPZOZ w Garwolinie.