Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu twierdzi, że mobilizacja na wojnę z Ukrainą jest częściowa, ale wygląda na to, że prezydent Władimir Putin naciska, by została przeprowadzona szybko i nie jest jasne, kto zostanie powołany – ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Źródło w rosyjskich mediach przekazało w sobotę, że urzędnicy resortu obrony udzielili komisarzom wojskowym reprymendy za powoływanie mężczyzn należących do kategorii, które miały być zwolnione z mobilizacji. Inne źródło twierdziło, że szefowie władz niektórych regionów Rosji przyznali się do powoływania osób, które nie powinny teoretycznie dostawać wezwań.
„Odpowiedzialność za częściową mobilizację wydaje się podzielona i skomplikowana, co być może wzmaga zamieszanie, dezorganizację i naruszanie zapewnień Szojgu o wyłączeniach (z poboru)” – napisano w raporcie amerykańskiego think tanku.